Kołysanka dla Księżniczki
 
  Strona startowa
  Co można tu znaleźć?
  Słowa Słowa Słowa - debiut Boże Narodzenie 2020
  BajDusie - tomik wydany : kwiecień 2022
  Rozmowa Świąteczna: 21 grudnia 2016
  Bezkres - 10.2020 - wywiad
  Wnet.fm - wywiady MiŚ
  Z Ewangelii do Serca
  From the Gospel to Heart
  Świadectwa z rekolekcji
  Dziękuję Duchu Święty
  Malowanie Słowem 23.01.2015
  skrobki 2004 - 2021
  => skrobki 2011
  => skrobki 2010
  => skrobki 2009 - cz1
  => skrobki 2009 - cz2
  => skrobki 2008
  => skrobki 2007 -cz1
  => skrobki 2007 - cz2
  => skrobki 2007 - cz3
  => skrobki 2006 - cz1
  => skrobki 2006 - cz2
  => skrobki 2006 - cz3
  => skrobki 2005 - cz1
  => skrobki 2005 - cz2
  => skrobki 2004 - cz1
  => skrobki 2004 - cz2
  skrobki 1987 - 2002
  Skrobki - opowieści
  Wąż na Jabłoni
  Szamanka i Olivki
  Sewe Songs Book
  Księga gości
  Kontakt
  Zagadki... dla Przedszkolaka
  Prawa Autorskie
skrobki 2004 - 2021
 
 
„Wada serca”
 
Nie czuję zawiści
Gniew odkupiam łzami
Nienawiść nieobecna
Zamknięta za drzwiami
 
Zazdrość hen przeganiam
Nie mam dla niej miejsca
Jest podstępnym zdrajcą
Nie oznaką męstwa
 
Miłością wypełniam
Całą jego przestrzeń
Do tych których kocham
Dla nich co dnia jestem
 
Wzruszam się
Współczuję
Troszczę
Pragnę chronić
Całe moje życie
Każde drgnienie skroni
 
Bo jego struktura
Jakaś nie dzisiejsza
To nieuleczalna
Wrodzona
Wada serca
 
26.03.2021
Seweryn Krzysztof Topczewski
 

 
 
„Mój mały książę”
 
Gdzie są te strome zbocza kraterów
Tak puste i niedostępne?
Gdzie baobaby niczym olbrzymy
I róża co jest twoim sercem?
 
Gdzie twoje myśli gdy nic nie mówisz
A tyko patrzysz w milczeniu?
Gdzie ten baranek w małym pudełku?
Czy uległ już zapomnieniu?
 
Ref:
Co lis ci w nocy na ucho szepcze,
Twój najwierniejszy przyjaciel?
Z jakich tajemnic jemu się zwierzasz?
Jakie sekrety macie?
 
Przecież mi wszystko możesz powiedzieć.
Choć gniewne miewam oblicze
Nie jestem przecież gburem zza biurka,
I gwiazd by je posiąść nie liczę.
 
Chciałbym być kloszem co cię osłoni,
Odzieli od troski świata…
Lecz by to zrobić to muszę wiedzieć
Co serce Twe bólem splata.
 
Ref:
Co lis ci w nocy na ucho szepcze,
Twój najwierniejszy przyjaciel?
Z jakich tajemnic jemu się zwierzasz?
Jakie sekrety macie?
 
Chcę ci latarnią oświetlać drogę
Byś wiedział dokąd wędrować.
Lub gdy pomyślisz, że możesz zbłądzić
Na dobry tor pokierować.
 
I choć jak starzec co z nosem w mapie
Często sam nie wiem gdzie zmierzam,
Chciałbym ci trochę odwagi dodać,
Byś życia wędrówki się nie bał
 
Ref:
Co lis ci w nocy na ucho szepcze,
Twój najwierniejszy przyjaciel?
Z jakich tajemnic jemu się zwierzasz?
Jakie sekrety macie?
 
Może gdy wepchnę słonia do węża
Czyniąc z niego kapelusz
Wyruszę w tamtą podróż od nowa.
Tą jedną jedyną z tak wielu.
 
I gdy powrócę na tą pustynię,
Na której ciebie poznałem
Próbując losu naprawić samolot,
Przyjdziesz i zadasz pytanie….
 
Ref:
Co lis ci w nocy na ucho szepcze,
Twój najwierniejszy przyjaciel?
Z jakich tajemnic jemu się zwierzasz?
Jakie sekrety macie?
 
26.02.2021
Szymonowi – Tata
Bardzo Cię Kocham
Seweryn Krzysztof Topczewski
 
„Czyją”
 
Czyją twarz
Skrywasz tak bezwiednie
Na pustym łóżku
Folią zarzuconym
 
Twarz tak kamienną
Jak kolosy
Z wielkanocnych wysp
 
Twarz tak poważną
Jak umarłego
Grymas pożegnania
 
Przeszłą
Przyszłą
Urojoną
 
Przecież wiem
Że pod tobą
Nic zupełnie nie ma
 
Tylko samotna poduszka
Hotelowa pustka
 
9.02.2021
Seweryn Krzysztof Topczewski

 
„Houston, mamy dołek”
 
Piłeczki dwie i główka iron 6
Dotarły z nim na srebrną globu tarczę
Gdy Alan Shepard ukrył je
W kosmicznym swym skafandrze
 
Bob Gilruth długo wahał się
Gdy Alan Shepard kij swój składał
Na Ziemi tkwiąc upewniał się
Czy astronaucie tak wypada
 
Więc kiedy zgoda padła już
By taki w misji dodać punkt
Alan zamachnął kijem się
Wzbijając księżycowy kurz
 
Wymierzył zatem drugi raz
I piłka w górę wzniosła się
Pobliski krater jako cel
Zwieńczeniem lotu stał się jej
 
Tak pierwszy i jedyny raz
Na srebrnym globie witał golf
A w misji tej uwierzcie mi
To nie jedyny był tam sport
 
Gdyż Edgar Mitchell widząc to
Narzędziem swoim cisnął w dal
I w NASA olimpiadzie tej
Niczym oszczepnik udział brał
 
Tak oto po rozgrywce tej
Która odbyła się wśród gwiazd
Piłka i próbnik razem tkwią
W kraterze tym 50 lat
 
8.02.2021
Misja Apollo 14, 6.02.1971
Seweryn Krzysztof Topczewski

 
„O czym byś dzisiaj pisał?”
 
O czym byś pisał dziś Krzysztofie,
Jak patrzyłbyś na Warszawę?
Gdy w oknach się nie klei szyb
I szyldów nie maluje nawet.
 
Czy „Droga” byłaby twą drogą,
A w niej poetów licznych strofy;
Które do druku byś zatwierdzał
Swym polonisty wprawnym okiem?
 
Może byś z astmą się nie zmagał,
Gruźlicy teraz byś się nie bał,
A na problemy liczne serca
Dostałbyś leki – jak potrzeba.
 
I byś z Barbarą spacerował.
Bulwar nad Wisłą byś podziwiał.
A twoja poetycka dusza
W Warszawie byłaby szczęśliwa.
 
22.1.2021
100 rocznica urodzin K.K. Baczyńskiego
Seweryn Krzysztof Topczewski
 
 
„Szalony Kapelusznik (15.1.1797)”
 
Zemdlały Panny na ziemię padając
A psy w postrachu kwiliły,
Gdy Hetherington ’a
Nakrycie głowy
Pierwszy raz zobaczyły.
 
To podżeganie jest do zamieszek!
To zakłócanie spokoju!
Proszę natychmiast zabrać to z głowy!
Jakkolwiek to coś tam zowią…
 
Mandat pospiesznie
Konstabl wypisał
Na 500 funtów od ręki,
Za ten z jedwabiu zrobiony kapelusz.
Tak nowatorski i piękny.
 
Londynu oczy
Nie były gotowe na Johna
Szykowne nakrycie.
To był na świecie pierwszy
CYLINDER.
(To wam dopowiem skrycie)
 
15-18.01.2021
Seweryn Krzysztof Topczewski
 
„Wnet”
 
Puste ulice o 5:30,
A ja maszeruję Krakowskim Przedmieściem;
A ja maszeruję dźwigając duszę -
Bo przecież z sobą ją zabrać muszę.
 
Na św. Anny wieżę spoglądam.
Majestatycznie z rana wygląda.
Kopułą mokrą od deszczu błyszczy
Wśród latarnianych świetlanych liści.
 
W dłoni zaciskam tomik – w nim słowa.
Dusza przemówić nimi gotowa,
I w eter zaraz może się wznieść.
Jeszcze po schodach tylko mam wejść.
 
Trochę mnie zjada trema zaspana
Lecz pewnie zniknie z samego rana,
Gdy w sercu zagra anielski flet.
Jeszcze nie teraz. Za chwilę. Wnet.
 
4.1.2021
Redakcji i słuchaczom radia Wnet.fm
Seweryn Krzysztof Topczewski
 
Pokąsany
 
Zachorowań i zgonów liczbami
Wulgaryzmem słów na ulicach
Sterczącymi znad masek nosami
Bo nie umiem już tego policzyć
 
Gdzie dwudziestu - czterdziestu przychodzi
Sześćdziesięciu a czasem stu nawet
Szans nie dając innym by przyszli
Rozlewają się niczym atrament
 
Bezpieczeństwa poczucia już nie mam
Bo w drwin morzu nikt tego nie słucha
Co w swych oczach przynoszą ci wszyscy
Którzy niemal oddali już ducha
 
Ci co słowa wydobyć nie mogą
Którzy kroku nie mogą uczynić
Co tak śmierci byli już blisko
A do końca nie czują się żywi
 
21.12.2020
Seweryn Krzysztof Topczewski
 
Już nie mam
 
Już nie mam
Lat dwudziestu
Już nie mam
Jednolicie ciemnych włosów
Już nie mam
Policzków bez zmarszczek
Już nie mam
Bez powrotu
 
Jak lato
Przeminęły
Zbierając krople życia
Odeszły
Pozostały
W lustrzanych mych
Odbiciach
 
Zostały
W fotografiach
Do których
Czasem sięgam
By dostrzec
Jak dyskretnie
Młodości gaśnie księga
 
25.8-27.11.2020
Seweryn Krzysztof Topczewski
 

 
„Ballad o …. (Balladzie)”
 
Zawsze cierpliwie na słowa czekasz
Co skrycie w myślach snują się
I nie poganiasz
I nie narzekasz
Czekasz
Aż same znajdą cię
 
Jesteś tak blisko w słońca uścisku
Koisz swym szeptem w Księżyca śnie
W błękicie nieba gwiazdy rozbłysną
Gdy tylko oto poprosisz je
 
Każdą tęsknotę w suknię ubierasz
Wzruszenia łzą okraszoną
Każdej miłości wrota otwierasz
Wszystkim nieśmiały osobom
 
Duszy westchnienia
Unosisz echem
Prosto w Anielskie uszy
A potem sprawiasz
Że swoim brzmieniem
Aniołów śpiew
Łzy jej suszy
 
Więc płyń ballado
Płyń nieustannie
Ty zawsze prawdę
W swoich strofach masz
 
Więc płyń ballado
Płyń nieustannie
Twe czułe brzmienie
Najtwardszy zmiękczy głaz
 
17/11/19-04/11/2020
Seweryn Krzysztof Topczewski
 
 
„Do gardeł”
 
Do gardeł
Tylko do gardeł
Skakać sobie umiemy
 
Do gardeł
Tylko do gardeł
Szarpać na strzępy jak hieny
 
Szarpać na strzępy jak sępy
Rozrywać niczym piranie
 
Do gardeł
Tylko do gardeł
Aż nic z nas już nie zostanie….
 
28.10.2020
Seweryn Krzysztof Topczewski
 
 
„Szkolna nostalgia”
 
Można dziś życzyć wszystkiego
Wszystkiego co najpiękniejsze
Można zaśpiewać piosenkę
Albo powiedzieć wiersze
 
Można z bukietem kwiatów
Lub z jakimś innym prezentem
Dziękować za wszystkie trudy
By wiedzę przelać podjęte
 
Można dzisiaj / Za rok / Za dwadzieścia
Wspominać w swych opowieściach
Bo każdy z nas spotkał takiego
Naprawdę wyjątkowego
 
O którym przez wszystkie lata
Pamięć się w myślach przeplata
Nauczycielu ze szkoły
Co sercem był cały Aniołem
 
14.10.2020
Seweryn Krzysztof Topczewski
 
 
„Spokój”
 
Pod granatem
Który beż zakrywa
Nad głową rozciągając
Wieczorną zasłonę
 
Pod pierzyną
Nad spokojną
Zawieszoną falą
Kołyszącą czule
Po horyzont
 
Zawiązana
W dno kotwicy słowem
Pustym masztem
Sięga w niebo by go dotknąć
A on wisi
W ciszy dookoła
I zamienia
W wytchnienie samotność
15.09.2020
Insp. Fot. Grzegorza Ciechomskiego
Seweryn Krzysztof Topczewski
 

 
 
„Powstańcza Syrena”
 
Na Praski Brzeg z Wisły drugiej strony
Patrzysz w milczeniu
Gdzie rzeka podąża
Odkąd stanęłaś
Zawsze tutaj stoisz
Nie puściłaś miecza
Gdy trwał wrogi ostrzał
 
Tarczę trzymałaś
Kiedy kul trzydzieści
I gdy pięć kolejnych
Ciebie dosięgało
Nad Wisły brzegiem
Ojczyzny broniłaś
Do końca byłaś
Z Powstańczą Warszawą
 
Lecz Twoje Serce
Tej prawdziwej Ciebie
Która cierpliwie
Rzeźbić się dawałaś
W przedwojennym czasie
Gdzieś na Koszykowej
Ludwice Nitschowej
- Pękło jak Warszawa
 
Kiedy dzielni chłopcy
W Pierwszym Dniu Powstania
Od ul. Polnej Dom Prasy wziąć chcieli
Przybiegłaś aby opatrzyć ich rany
Pierś Twoją wtedy
Trzy kule sięgnęły
 
Droga „Danuto”
Krahelska Krystyno
Tarczę i miecz
W dłoniach swych
Wciąż trzymasz
Widząc Syrenę
Będę miał w pamięci
Jak razem z innymi
O Wolność Walczyłaś
 
4.08.2020
Seweryn Krzysztof Topczewski

„W drogę”
 
Nie pożegnania
Serce ból rozdziera
Lecz kres przygody
Który naznaczyło
 
Przygody
Której ścieżynkami
Kroczyć nam wszystkim
Było bardzo miło
 
Z uśmiecham teraz
Z sobą ją weźmiemy
Na podróż nową
Która się zaczyna
 
A w naszych sercach
Wiecznie będą brzmiały
Słowa Cioć naszych
W nich Biedronek siła
 
16.06.2020
Wszystkim Ciociom z Gminnego Przedszkola w Chotomowie, a w szczególności:
Annie Przygoda
Marcie Wojtowicz
Pani Dyrektor Monice Bagińskiej
 
Seweryn Krzysztof Topczewski
 
 
 
„Twój Ołówkowy Świat”
 
Chciałbym znaleźć drogę
W Twój ołówkowy świat,
Wniknąć w czarny notes,
Co na swym biurku masz.
 
Przeniknąć między kreski
Postaci z myśli Twych
By poznać i zrozumiesz
Co nosisz w sercu swym.
 
Zamieszkać w blasku lampki
Co nocą z biurka trwa
Gdy twoja wprawna ręka
Po kartkach kreski gna.
 
I szepnąć Ci do ucha
Tą krótką jedną myśl
Że z wszystkim co się dzieje
Mój Synu – możesz przyjść.
 
3.5.2020
Szymonowi – Tata / Kocham Cię Bardzo
Seweryn Krzysztof Topczewski

Ogród Shakespeare’a
 
Nie ziemi miękkiej ciężar jest największy.
Nie zarazy oblicze, której na pogrzebie
Ksiądz przypisał śmierć ową;
A Bóg jego słowa potwierdził milczeniem.
 
Nie serca ból, który w sobie nosił
Po syna jedynego utracie tak wczesnej.
Ani to, że nie zdążył dotrzeć na pochówek
Aby go zobaczyć ostatni raz jeszcze.
 
Nie Globu pożoga i niechęć pisania.
I nie ból porzucenia Londynu zachwytu.
Ani pytania o to: Czemu już nie pisze ? -
Nie były ciężarem teraz w jego życiu.
 
Nie ból powrotu, ani odrzucenia.
Nie ból pielenia, chwastów wyrywania.
Nie ból rodzinny z popiołów wznoszenia.
Nie cisza wokoło, której zapach wchłaniał.
 
Ale ból kłamstwa, które by był dumny
Z niewinnej pomyłki wyrosło w umyśle.
Ból córki serca i syna cierpienia;
Bo to jej były - nie jego - wiersze takie śliczne.
 
Ból wody - w której księżyc się odbijał.
Ból wody  - w której często się przeglądał.
Ból winy poczucia kłótni z której słowa
Sprawiły że Hammett - życie wodzie oddał.
 
12.02/04.05.2020
Inspirowany filmem „Wszystko o Shakespearze”
Seweryn Krzysztof Topczewski

 
„Któryż (księżyc) piękniejszy”
 
Któryż jest piękniejszy? Rogal czy pyzaty?
Ten co się zakrada, czy świeci nad światem?
Ten co ucieka, czy ten co się śmieje?
Wisi nad łąkami i patrzy na knieje.
 
Któryż jest piękniejszy? Piłka czy bumerang?
Twardowskiego hamak czy lśniąca patera?
Ten co tajemniczość ze sobą przynosi?
Ten co całym sobą wszystko wokół złoci?
 
Któryż jest piękniejszy? Któryż znamienitszy?
Oba są wspaniałe. Żaden nie jest brzydszy.
Czyżbym nadaremno odpowiedzi szukał?
Patrzcie go, już zniknął! Ciemność w okno puka.
 
22.4.2020
Seweryn Krzysztof Topczewski
 
 
„Zanurzona”
Ojczyzno Moja
W Bogu zanurzona
Jemu powierzona
U swego początku
Jego opiece
Z ufnością oddana
Od Orlego gniazda
Do najdalszych zakątków
 
Ojczyzno Moja
W Bogu zanurzona
Przez wieków ciężary
Mocno doświadczona
W Matczyne dłonie
Z miłością oddana
W Częstochowskich murach
Wytrwale broniona
 
Ojczyzno Moja
W Bogu zanurzona
Myśląc o Tobie
Zawierzamy siebie
Abyś wciąż trwała
Na tych Boskich drogach
My Twoje Serce
Bijemy dla Ciebie
 
14.04.2020
Święto Chrztu Polski (966r)
Seweryn Krzysztof Topczewski
 
„Wiosnowanie”
 
Co dnia jasności dłużej
Na mrugnięcie oka
Na dwa
Na cztery
Aż do zapatrzenia
 
Co dnia świergotu dźwięczniej
Na ranne zbudzenie
Na chwilę zmyślenia
Na pieśń jedną
Na koncert
 
Co dnia zieleniej wokół
Do odnalezienia
Do dojrzenia z oddali
Do wiatru szumienia
Dla oczu zachwytu
 
Co dnia
Co dnia
Co dnia
 
09.02.2020
Seweryn Krzysztof Topczewski

„Ojczyzno”
 
Ojczyzno moja
Ojczyzno
W biel i czerwień osnuta
Choć Cię na mapach nie było
Ty w sercach przetrwałaś tutaj
Ty w wieszczów tęsknoty strofach
Niezłomną nadzieją żyłaś
I z serc Tobie wiernych ofiary
Na nowo się odrodziłaś
 
Ojczyzno moja
Ojczyzno
Pod orła w koronie sztandarem
Stulecia stuleci Ci życzę
Na ziemiach tych trwaj wytrwale
Na ziemiach tak bliskich sercu
Dla których dla Ciebie wyznam
Że będę Tobie oddany
Przysięgą
 
Bóg
Honor
Ojczyzna
 
7.11.2019
Seweryn Krzysztof Topczewski
 
„Przedszkole w Chotomowie” - hymn
 
Przedszkole w Chotomowie
Radośnie wita Cię,
Gdy raźnie świeci słońce,
Lub pada cały dzień.
 
Dla Ciebie już od rana
Otwiera swoje drzwi,
Byś dzielny przedszkolaku
Przygody przeżył w nim.
 
Przyjaciół tutaj znajdziesz -
Zabawa złączy Was.
W zabawie i nauki
Z Ciociami będzie czas.
 
A kiedy brzuch zaburczy
Lub oczy zmęczą się -
To smaczny zjesz posiłek,
I będzie czas na sen.
 
Więc śmiało choć tu do nas,
Bo przygód czeka moc.
Złap mocno nas za ręce
I z nami w ich świat wskocz.
 
Zobaczysz -  tu wspaniale,
Radośnie płyną dni.
Przedszkole w Chotomowie:
To ciocie oraz my!
 
20.08.2018
Seweryn Krzysztof Topczewski

 
„Ma Iskierko, Iskiereczko, kocham Cię.”
 
Wciąż pamiętam
Kiedy byłaś tak maleńka
Że na dłoni mej mieściłaś
Cała się
 
Kiedy płacz Twój
Niósł się echem
Po raz pierwszy przez ten świat
Wciąż pamiętam
Wciąż pamiętam
Cały czas
 
Jak na szyję
Małe rączki zarzucałaś
I wtulałaś swych policzków
Słodki puch
 
Kiedy kroki
Swoje pierwsze
Uśmiechnięta już stawiałaś
Wciąż pamiętam
Wciąż pamiętam
Dzień po dniu
 
Mam wrażenie
Że to wczoraj był jeszcze
Że to chwila
A tu lata biegną hen
 
Na mej dłoni się nie mieści
Nawet dłoni Twojej cień
Wciąż pamiętam
Wciąż pamiętam
Tamten dzień
 
I me serce
Nie potrafi być gotowe
Że wyrastasz córko moja
Z jego ram
 
Że dorastasz
Że dojrzewasz
Że chcesz znaleźć
Własną drogę
W moim sercu
W moim sercu
Stanął czas
 
8/12/2017
Kornelci – Tata
Seweryn Krzysztof Topczewski

„Anielskie Skrzydła”
 
Nad moją głową na niebie szumiały,
Nim je spostrzegłem, nim zauważyłem;
Błękit szelestem swoim czesały;
Słońce na niebo dostojnie wznosiły.
 
Obejmowały świat rozespany
Do zajęć mknący z brzaskiem poranka.
Oczy i serce sobą cieszyły;
Jak ciepły uśmiech z pieśni kochanka.
 
Z pieśni co Pieśnią jest nad Pieśniami;
O serc kochaniu przez Boga złączonych.
Tak oto znakiem Jego Miłości
Ranek ten został rozpromieniony.
 
29/03/2017
Seweryn Krzysztof Topczewski


„Kochane Panie”
 
Promienie słońca
Kwitną w Waszych twarzach
A wiatru podmuch
Śpiewem się wydaje
 
Deszcz jest poranku
Słodkim orzeźwieniem
A cień Wasz dla nas
Jak parasol staje
 
I chroni nim pierwsze
Swe wydamy tchnienie
Tuli przynosząc
Sercu ukojenie
 
Zaszczyt nam czyni
Z tłumu wybierając
By z nami łączyć
Losu dalsze dzieje
 
Uświęca każdą
I najbłahszą sprawę
Ciepłym uśmiechem
Lub oczu mrugnięciem
 
Zawsze będziecie dla nas
Królewnami
Choć mało który
Z nas jest dzisiaj
Księciem.
 
Paniom
W Dniu Kobiet
8/3/2017
Seweryn Krzysztof Topczewski

„On kocha tak samo wszystkich”
 
Kiedy strach przesłania nam oczy,
Nasze serca milkną jak kamień.
Z ust się potok słów martwych toczy.
A co z życiem cierpiących się stanie?
 
Co się stanie z życiem niewinnym
Osądzonym za miejsce na ziemi?
Oskarżone i odrzucone.
Wszak możemy los jego odmienić.
 
Kiedy strach przesłania nam oczy,
Nasze serca milkną jak kamień,
Ale przecież mamy w nich wiarę,
Czy też ona się staje jak kamień?
 
Czy jak kamień milknie i cichnie?
Czy jak kamień rzucona zostaje,
I przepada strachem zaszczuta?
A co z życiem cierpiących się stanie?
 
Wszak miłością do innych ludzi,
Tych nie tylko w sercach nam bliskich
Jego słowa nauki nieść mamy;
Bo On kocha tak samo wszystkich.
 
5/2/2017
Seweryn Krzysztof Topczewski
„Ja, Don Kichot”
 
Mówią że małżeństwo
To jakiś przeżytek
Zbędny formalizm
I akt zniewolenia
 
A mnie w tym akcie
Słońce co dnia wschodzi
A mnie w tym akcie
Chór Anielski śpiewa
 
Dla mnie lśni spełnienie
W oczu Twoich blasku
W Twoich dłoni cieple
Morze błogosławieństw
 
Od chwili kiedy Ojciec
W jedno nas połączył
Z Twoich oczu na mnie
Patrzy tak łaskawie
 
W Tobie dnia każdego
Odkrywam od nowa
Radość którą nosił
Bóg w chwili Stworzenia
 
Troskę którą co dnia
Wszystkich nas otacza
To z Jego Miłości
Na dzieci przelewam
 
Mówią że małżeństwo
To jakiś przeżytek
Że nie ma miłości
Aż tak doskonałej
 
Lecz ja by jej bronić
Zbroję swą przywdziewam
Ze słów wiatrakami
W szranki dumnie staję
 
21/06/-4/11/2016
Seweryn Krzysztof Topczewski
-Kasieńce
 
„Życia cud.”
 
Jak kruche jest życie wie tylko ten
Kto choć przez chwilę je zobaczył
Kto choć przez chwilę widział jego blask
Ale już wie … że go więcej nie zobaczy
 
Ten kto już serca stukot czuł
Tego co właśnie rozpoczęło bić
Ten kto tak czekał na ten cud
Ale już wie… że z nim nie może być
 
Ten kto w swej dłoni małą trzymał dłoń
Jak jedwab miękką i bezradną tak
I gdy ją trzymał całym sercem śnił
Że to nie będzie… ten ostatni raz
 
Więc ludzkich sporów grzmiący głos
O jego wadze rozsądzać niech nie raczy
Bo każdy w sobie nosi życia cud
I każdy z nas nie chciałby go stracić….
 
3/10/2016
Seweryn Krzysztof Topczewski
 
 
„Słowo”
 
 
Od Słowa zaczęło się wszystko.
I trwa w Nim do dziś i teraz.
To Słowo nas co dnia prowadzi,
To Słowo nas co dnia wspiera.
 
 
To Słowo, którego znaczenie
Nie łatwo jest pojąć, zrozumieć;
Ty Ojcze w tak piękny sposób
Nam wytłumaczyć je umiesz.
 
 
Zapraszasz na ucztę nas Słowem,
W gościnę Słowem zapraszasz,
I Miłość przez Boga nam daną
Słowem nam wszystkim ogłaszasz.
 
 
Od Słowa zaczęło się wszystko.
W tym Słowie Ty dla nas powstałeś
I naszych trosk codzienności
Pasterzem dobrym zostałeś.
 
 
To Słowo jest całym światem,
To Słowo jest serca biciem,
I kiedy to Słowo nam głosisz
Iść łatwiej jest nam przez życie.
 
22/06/2016
Dla ks.Marka Lemiech
Seweryn Krzysztof Topczewski
 
„Piotruś Pan”
Kiedyś chłopcem byłem przed laty.
Dawne dzieje to, dawne dzieje.
Dzisiaj mężem jestem i tatą.
Dla nich z każdym dniem dorośleję.
 
Dla nich czuję się lwem i obrońcą.
Dla nich mogę góry przenosić.
I choć czuję się twardy i silny,
Mięknę kiedy dziecięcy głos prosi.
 
Wtedy wiem - nie dorosłem do końca.
W sercu ciągle noszę świat bajek.
Nie dorosłem i nie chcę dorosnąć.
Dla nich chłopiec we mnie zostaje.
 
I wychodzi gdy moje pociechy
Pragną z klocków zamki budować;
Lub gdy z koca namiot stawiają -
Razem z nimi chce się w nim schować.
 
Lecz najbardziej, gdy zmrok się zakrada,
Jak piratów podstępny kapitan,
Opowieścią o licznych przygodach
Zanim zasną za serca je chwytam.
 
19/05/2016
Kasi, Szymciowi, Kornelci i Klaudusi.
Seweryn Krzysztof Topczewski

 
„Córko Ma Kochana.”
 
Nie lękaj się córko Ma Kochana.
Jesteś Aniołem którego posłałem.
Ja Twoje skrzydła w skrzypce zamieniłem
Byś świat zmieniła na nich swoim graniem.
 
Byś wszystkim sercom niosła ukojenie.
Byś wszystkim sercom dawała otuchę.
Byś piór szelestem w struny zamienionych
Błogosławieństwo tchnęła w każdą nutę.
 
Nie lękaj się córko Ma Kochana
Gdy na pustynię teraz Cię zabrałem,
Bo całe życie po niej jest wędrówką,
I Ty w niej wytrwasz, jak i Ja wytrwałem.
 
Byś wszystkim sercom niosła ukojenie.
Byś wszystkim sercom dawała otuchę.
Byś piór szelestem w struny zamienionych
Błogosławieństwo tchnęła w każdą nutę.
 
Ciebie przy sadzawce Betesda spotykam.
Ty Mego płaszcza dosięgasz swą wiarą.
Ciebie przyjaciele do Mnie dziś przynoszą
I przez dziurę w dachu w dłonie Me składają.
 
Byś wszystkim sercom niosła ukojenie.
Byś wszystkim sercom dawała otuchę.
Byś piór szelestem w struny zamienionych
Błogosławieństwo tchnęła w każdą nutę.
 
11/02/2015
Nikoli Rosa
Seweryn Krzysztof Topczewski

„Jej dusza”
 
Jej dusza wśród czterech strun
Smyczkiem trącanych mieszka
Jej dusza – nie trzeba jej słów
Dźwiękami szepcze z powietrza
 
Jej dusza jak armat brzmi grzmot
Z pirackiej fregaty oddany
Jej dusza jak burza i sztorm
Jak łódka niesiona falami
 
Jej dusza jak gwiazdy lśni blask
Jak siana w kołysce brzmi szelest
Jej dusza - Anielskich trąb głos
Dźwiękami nam w sercach się ściele
 
Jej dusza przepiękny dar
Jej dusza – Boży posłaniec
Jej dusza – do Nieba to most
Dzięki Ci za jej dźwięk Panie
 
14/01/2015
Nikoli Rosa w podziękowaniu za poruszanie duszy
– Seweryn Krzysztof Topczewski
„Zima, Zima, Zima”
 
Zima, Zima, Zima,
Bielą świat przykrywa.
Łąki, pola tuli
W swej białej koszuli,
Puszystej i lśniącej
W słońcu się iskrzącej.
 
Zima, Zima, Zima,
Do zabaw przyzywa,
Na narty i sanki.
By lepić bałwanki,
Wszystkie dzieci woła
Co są dookoła.
 
Zima, Zima, Zima,
Biała jej pierzyna,
A pod nią zaspane
Kwiaty wśród polanek.
Pod nią utulone
Za wiosną stęsknione.
 
15/01/2013
Seweryn Krzysztof Topczewski
 
„Do Borsuka Zima puka…”
 
Do Borsuka zapukała
Przemarznięta Zima cała,
I choć już jak suseł spał
Stuk usłyszał. Z łóżka wstał.
 
Oczy przetarł gdy ją ujrzał
Włos mu się za jeżył futra.
I do środka Ją zaprosił,
Chociaż zimna to nie znosił.
 
Do pokoju zaprowadził,
Na kanapie swej posadził
Mleka w kubku grzaniem zajął
By przyrządzić jej kakao.
 
Zimo, spytał gdy sam siadał,
Co to do mnie cię sprowadza?
W ten styczniowy biały ranek.
Dodał odstawiając dzbanek.
 
Usiadł. Kubek w dłoni trzymał,
Gdy mu tak odrzekła Zima:
Mój Borsuku, powiem krótko,
Przez las ja szłam powolutku,
 
Śnieg sypała kryjąc pola,
I zerkałam dookoła.
A tu nagle Mróz szaleniec,
Strącił na mnie sopli wieniec!
 
Te wleciały mi za kołnierz,
I zmroziły mnie ogromnie.
Więc do ciebie zapukałam,
Bo zmarznięta jestem cała.
 
Już ci cieplej, już nie marzniesz?
Borsuk spytał lapidarnie.
Zima głową pokiwała,
Kiedy kubek odstawiała.
 
Dziękowała i ruszyła,
Tam gdzie musi dotrzeć zima.
A pan Borsuk do snu wrócił,
Nikt do Wiosny go nie budził.
 
15/01/2013
Seweryn Krzysztof Topczewski

 
„Każdy zmierzch”
Każdy zmierzch,
Każdy poranek,
Tobą są
Z sobą związane.
Ale Ty,
Niczym kochanka;
Znikasz im
Każdego ranka.
 
Znikasz nim
Twój brat nadejdzie.
A on Cię
Odnajdzie wszędzie.
Nim się z blaskiem
Swym pojawi,
I na nogi
Świat postawi.
 
W mroku swe
Oblicze chowasz,
I nie mówisz
Ani słowa.
A tysiące
Gwiazd na niebie,
W dali lśnią
Tylko dla Ciebie.
 
Każdy świt
Jak dobra wróżka:
Musisz iść;
Szepcze do uszka.
Żebyś dłużej
Nie została,
I się ptakom
Nakryć dała.
 
Zmrok namówić
Cię próbował
Byś choć jedne
Rzekła słowa.
Żebyś imię swe zdradziła,
Nim rozstania
Zalśni chwila.
 
Ty, się tylko
Uśmiechnęłaś.
Sukni swej
Tren w ręce wzięłaś.
W myśli cicho
Wyszeptałaś:
NOC na imię ja dostałam.
 
 
22/6/2012
- Kasieńce
Seweryn Krzysztof Topczewski
 
 
Aniele, gdzie lecisz?
Leci biały puch.
Leci z płatków piór.
Leci prosto z nieba pośród białych chmur.
Leci cały dzień,
Biały jak zimą śnieg.
Aniele, gdzie lecisz, gdzie wybierasz się?
 
Leci biały puch.
Leci z płatków piór.
Leci tak jak brokat, co znudził się już.
Tańczy niewzruszony
Z wiatrem się ganiając.
Aniele, Aniele, zostawiasz mnie.
 
Gdzie, gdzie się dziś wybierasz i zostawiasz tak mnie?
Twe skrzydła swoim cieniem chroniły mnie w deszcz.
Byłeś moim powiernikiem, przez tak wiele dni.
Co ja sam bez ciebie pocznę od dziś?
 
Leci biały puch.
Leci z płatków piór.
Leci coraz wolniej, a ja pragnę go;
Aby był nadzieją,
Że sam nie zostanę.
Aniele, Aniele, czy wrócisz tu?
 
Gdzie, gdzie się dziś wybierasz i zostawiasz tak mnie?
Twe skrzydła swoim cieniem chroniły mnie w deszcz.
Byłeś moim powiernikiem, przez tak wiele dni.
Co ja sam bez ciebie pocznę od dziś?
 
Gdzie, gdzie się dziś wybierasz i zostawiasz tak mnie?
Twe skrzydła swoim cieniem chroniły mnie w deszcz.
Byłeś moim powiernikiem, przez tak wiele dni.
Co ja sam bez ciebie pocznę od dziś?
Co ja sam bez ciebie pocznę od dziś?
 
15/06/2012
Inspirowany melodią piosenki KanKan – Network Love
Seweryn Krzysztof Topczewski
 
 
 
„Nieważne”
 
Nieważne są sprawy tak liche
Co krzyczą bez przerwy o sobie
Nieważne jest to, co minęło
Jak dzień, który kończy się, co dzień
 
Nieważne, co nigdy nie wróci
Nieważne, co niegdyś bywało
Nieważne, co wczoraj smuciło
Gdy słońce z porankiem wraz wstało
 
Nieważne, choć cierniem zostaje
Nieważne, choć długo się goi
Nieważne, choć łzami okrasza
Bo z tyłu zostaje powoli
 
Nieważne… Po prostu nieważne….
Tak czasem powiedzieć potrzeba,
By w sercu zrobiło się cieplej,
I spokój ponownie w nim śpiewał.
 
31/05/2012
Seweryn Krzysztof Topczewski
 
 
„Dla Ciebie”
 
Zapakuję słodycz słów
Które w sercu mam dla Ciebie
Zrobię czekoladki z nich
Splotem zdobiąc je literek
 
Pougniatam jak serwetki
Mgłę oddechu w mroźny ranek
Żeby była jak papierki
Do tych słodkich czekoladek
 
Powyginam cień palcami
Co w półmroku za mną staje
I pudełko z niego zrobię
W którym się prezenty daje
 
I do niego z mgły papierki
Pełne słodkich czekoladek
Niczym perły skryte w muszlach
Wszystkie obok siebie wsadzę
 
Pocałunkiem jak pieczęcią
Co podpisem będzie moim
Zamknę wszystko to jak wieczkiem
I zostawię tak na stole
 
Byś gdy wstaniesz nieco później
Jak już dzień mnie w świat zawiedzie
Z czekoladek mogła słyszeć
Jak ja bardzo kocham Ciebie
 
01/02/2012
Kasieńce – Sewe
Seweryn Krzysztof Topczewski



czas....  
   
Stronę odwiedziło już 38999 odwiedzający (71112 wejścia) :)
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja